Zapraszamy do dzielenia się wspomnieniami o Marku poprzez dodawanie komentarzy a także po prostu do dzielenia się tym, kim Marek był czy dla nas znaczył.
Zapraszamy do dzielenia się wspomnieniami o Marku poprzez dodawanie komentarzy a także po prostu do dzielenia się tym, kim Marek był czy dla nas znaczył.
Dobranoc Marku lampę zgaś
i zamknij książkę
Już nad głową wznosi się srebrne larum gwiazd
to niebo mówi obca mowa ...
więc lepiej Marku spokój zdejm
i ponad ciemność podaj rekę
niech drzy gdy bije w zmysłów piec
jak w wątłą lirę ślepy wszechświat
zdradzi nas wszechswiat astronomia
rachunek gwiazd i mądrość traw
i twoja wielkość zbyt ogromna
i mój bezradny Marku płacz …
Zbigniew Herbert
Komentarze
Pierwsze kroki
per sempre
Po śmierci Taty powracały do
Po śmierci Taty powracały do mnie Jego pewne słowa, które wypowiedział prawie 10 lat temu, kiedy wydawało mi się że mój świat się zawalił.
Wtedy, 10 lat temu, starałam się o wize amerykańską i kiedy jej nie dostałam, grunt mi się zawalił pod nogami. Wrócilam wtedy właśnie ze Stanów i miałam zaraz tam wracać, tylko potrzebowałam przedłużenia wizy. Zostawiłam wtedy w Stanach wszystko, wynajęte mieszkanie, dziewczynę, znajomych, studia i nie planowałam innego życia niż tam. Odmówiona wiza oznaczała dla mnie absolutny koniec świata.
Kiedy zadzwoniłam z Warszawy do domu by o tym powiedzieć, Tata odebrał i na moje pełne rozpaczy słowa powiedział, że "może tak miało być". Wielokrotnie jeszcze powtarzał te słowa a propo tej sytuacji i ostanio nawet wspomniał je znowu w konteście tego, jak dobrze się moje życie poukładało pomimo braku tej wizy a może nawet dzięki temu. Moje życie nie wygladałoby tak samo, gdybym wtedy dostała tę wizę - i kto wie, może bym nie była szczęśliwa?
Nie jest to próba usprawiedliwienia faktu Jego śmierci i tego, jak jest to niesprawiedliwe, tylko takie wspomnienie o Nim jako o osobie, która była w stanie na spokojnie wierzyć, że wszystko będzie dobrze. Kto wie, co Jego śmierć przyniesie, jakie ogromne dobro może się stanie, tak aby Jego słowa "może tak miało być" się spełniły tym razem?
...
Rowerem do pracy
Marek
Jezioro Dobskie
Kolęda dla nieobecnych
Dzisiaj Wigilia, druga już od śmierci Taty. Słuchałam dzisiaj kolęd Preisnera z płyty "Moje kolędy na koniec wieku" - jest tam "Kolęda dla nieobecnych". Kiedy jej słucham, myślę o Tacie i wszystkich, bliższych i dalszych, którzy odeszli ...
Dodaj komentarz