Święta bez Ciebie to nie są Święta... I pewnie już nigdy nie będą. Taki dumny byłbyś widząc Zuzię niosącą samodzielnie koszyk ze święconką! Jest już tak duża i samodzielna...
Już 5 miesięcy minęło a ona wciąż pyta o swojego "Dziadzia"... wszędzie Cię widzi, macha do każdej chmurki na niebie i śle całusy. Jak wytłumaczyć to co się stało 21-miesięcznemu dziecku? Wiele osób nas pocieszało mówiąc, że przynajmniej jej nie będzie tak ciężko bo szybko zapomni... nic takiego nie nastąpiło, wciąż i wciąż prosi, żeby jej puszczać filmiki z Tobą, chodzi na spacery z Twoim zdjęciem...
Ciągle się mi śnisz wiesz? Na początku śniło mi się dzień w dzień, że się budzę i się okazuje, że to nieprawda, że to był tylko bardzo zły sen... A później się budziłam naprawdę...
Wczoraj mi się śniło, że mówiłeś, że to była pomyłka, że tak naprawdę nic Ci się nie stało, ktoś nas źle poinformował...
Jakimś małym pocieszeniem w tym wszystkim jest dla mnie to, że byliśmy razem przez cały dzień w tą ostatnią niedzielę - pamiętasz, na Darka zawodach...
...
Kupiliśmy dla Zuzi fotelik rowerowy i kask, żałuję, że dopiero teraz. Mogłam to zrobić w zeszłym roku, ale jakoś czas szybko uciekł. Na pewno by Ci się spodobało jeżdżenie z Zuzką w taki sposób, mógłbyś jej tyle w Toruniu pokazać...
Zuzia próbuje już jeździć na rowerku biegowym, mówiłeś nam że to najlepsze na początek, najlepiej uczy równowagi.
Na działce będziemy montować piaskownicę, taką jaką chciałeś - drewnianą z ławeczkami. Dziś ją skręcimy i mam nadzieję, że się uda dziś zawieść i wkopać.
Wierzę, że jesteś teraz spokojny i szczęśliwy, już niczym nie musisz się martwić. Wiem, że wszyscy się spotkamy, że będziesz na nas czekać. Możesz porozmawiać ze swoimi znajomymi i rodziną, tymi którzy już tam są, nawet Dżygit jest z Tobą.
Pa Tato - do zobaczenia!
Ania
Dodaj komentarz